Kiedy słyszymy słowo „powołanie”, przed oczyma naszej wyobraźni staje najczęściej człowiek ubrany w długi strój: sutannę, habit. Na myśl przychodzą nam zakonnicy, siostry zakonne, czy księża.
Czasem możemy usłyszeć o „lekarzu z powołania”, „nauczycielce z powołania”, „pielęgniarce z powołania”. W ten sposób mówi się o ludziach, którzy wykonują swój zawód z pasją, z ogromnym oddaniem, często poświęcając większość swojego życia, swoje zdolności, talenty, całego siebie… dla innych.
Te określenia i skojarzenia tylko jednostronnie przybliżają nam znaczenie tego słowa. Wskazują tylko na człowieka, który otrzymał powołanie i odpowiedział na nie konkretnym sposobem życia, szlachetną postawą. Ale jest jeszcze druga strona medalu: skoro mówimy, że jest powołany, to oczywiste jest, że musi być także KTOŚ, kto obdarza powołaniem. Tym, który powołuje jest Bóg. Pismo święte Starego Testamentu opisując ideę powołania, określa ją terminami: „wołać”, „zapraszać”, „wybierać”. Z jego lektury wynika jasno, że:
POWOŁANIE JEST DAREM BOGA DLA CZŁOWIEKA.
Każdy człowiek powołany jest do życia, do miłości, do szczęścia z Bogiem. Powołanie do tych trzech celów jest punktem wyjścia dla każdego innego powołania. Bóg pragnie, abyśmy przeżyli nasze życie w miłości, szczęściu, które daje przyjaźń z Nim i w wewnętrznej wolności. Czym jest powołanie? Powołanie jest wezwaniem, z którym Bóg zwraca się do człowieka w sposób bezpośredni, jednorazowy i nieodwołalny.
Człowiek został powołany do życia – fizycznego i nadprzyrodzonego (życia z Bogiem). Dojrzewając, odkrywa on swoje szczegółowe powołanie. Może być to powołanie do małżeństwa i rodzicielstwa; powołanie do kapłaństwa, czy życia zakonnego, albo też powołanie do samotności z wyboru. Konieczne jest, aby
WŁAŚCIWIE ROZEZNAĆ, DO CZEGO WZYWA MNIE BÓG.
Należy podkreślić, iż powołanie nie jest własnym „widzimisię” człowieka. Jest ono darem Boga dla człowieka, ale zarazem wyzwaniem, na które trzeba dać zdecydowaną odpowiedź. Mając na myśli
POWOŁANIE DO SZCZEGÓLNEJ SŁUŻBY BOGU
czyli do kapłaństwa, lub życia zakonnego, trzeba zaznaczyć, że w swej istocie jest ono MISJĄ. W żadnym wypadku nie jest ono wyróżnieniem danej osoby, ze względu na nią samą, na jej zasługi, czy wyjątkową świętość.
POWOŁANIE DOKONUJE SIĘ ZE WZGLĘDU NA INNYCH,
dla innych, ze względu na służbę Bogu i człowiekowi. Powołanie nie jest więc spełnieniem osobistych ambicji, realizacją własnego „pomysłu na życie”.
Ten dar Boga człowiek powinien rozpoznać, przyjąć i zrealizować w swoim życiu. Aby go rozeznać, winien modlić się o dary Ducha Świętego, o łaskę rozpoznania własnego miejsca w świecie, w Kościele, w Bożym planie. Powołanie jest tajemnicą Stwórcy wobec stworzenia. Sługa Boży Jan Paweł II po pięćdziesięciu latach kapłaństwa stwierdził, że
POWOŁANIE JEST „DAREM I TAJEMNICĄ”.
Na jego drodze potrzeba zawierzenia, zaufania Bogu, „postawienia stopy na głębinie”, pójścia w nieznane. Papież JP II pisze, że każde powołanie w swojej najgłębszej warstwie jest tajemnicą, jest darem, który nieskończenie przerasta człowieka. Powołanie jest tajemnicą Bożego wybrania: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał” (J 15, 16). „Nikt sam sobie nie bierze tej godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga, jak Aaron” (Hbr 5, 4). „Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię” (Jr 1, 5).
Te natchnione słowa muszą przejąć głębokim drżeniem każdego człowieka, który czuje w swoim sercu powołanie do szczególnej służby Bogu. Gdy mówimy o powołaniu, winniśmy czynić to w postawie głębokiej pokory, świadomi, że Bóg nas „wezwał świętym powołaniem nie na podstawie naszych czynów, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski” (2 Tm 1, 9). Równocześnie zdajemy sobie sprawę, że ludzkie słowa nie są w stanie udźwignąć ciężaru tajemnicy, jaką kapłaństwo w sobie niesie (Por. Jan Paweł II, Dar i tajemnica, Kraków 1996, s. 7-8).